O moje IQ się nie martw bo widzę że to ty nie łapiesz.
Jaki z niego aktor to świadczą rolę w jakich go obsadzają, czyli jakieś czwartoplanowe, dlatego dziadek taki sfrustrowany jest bo to stare komunistyczne pokolenie, które było zmuszone go oglądać już prawie wymarło i nikt go zna obecnie, a on myśli że jest jakąs mega gwiazdą biedak.
To tyle od Polaczka, jak już przeczytałeś to wracaj na zmywak bo szef cię wyrzuci i będziesz musiał wrócić do Polski.
Grał u Barei czyli w filmach bardzo dobrego reżysera a niedawno grał w Chłopaki nie płaczą ignorancie :)
Pana Łazukę kojarzę jako fenomenalnego aktora komediowego, którego szczyt popularności przypadł na lata 60. Talent chyba porównywany do Sempolińskiego. Niezapomniany amant polskiego kina. Wielkie uznanie dla ówczesnego dorobku. W kolejnych dekadach już go zbytnio nie powiększył, jednak wytrwać na szczytach szołbiznesu to rzadka sztuka.
Ode mnie podziw i szacunek.