Możecie mi wierzyć lub nie,ale Łazuka Bohdan to kuzyn mojego dziadka od strony mamy.Niestety nigdy nie dane mi było go zobaczyć.
A ja założę się, że masz więcej, choć po tym poście akurat tego nie widać...
Dlaczego forum "nie jest od tego"? Interesuje i zarazem intryguje mnie ta kwestia, gdzie ludzie decydują jaka ma być funkcjonalność for czy innych wynalazków pozwalających na dzielenie się słowem.
Do tego te prymitywne wyzwiska...
A ja równie głupi staram się naprawiać świat... Idę spać.
Z ludźmi głupimi lub z niską samooceną jest tak, że zazwyczaj szukają stale okazji, w której mogą kogoś poniżyć, obrazić.
Czują się wtedy lepiej, mają poczucie wyższości itp. Pamiętam to dość dobrze z jakiegoś wykładu na studiach, gdzie profesor mówił o tym.
A co do powinowactwa Łazuki z założycielem tematu: niby dlaczego mielibyśmy nie wierzyć?
Przecież to zupełnie normalne, że Pan Bohdan ma rodzinę...
Dlaczego miał by autor tego postu nie pisać tego na forum? Forum jest po to by dyskutować. Mi to nie przeszkadza, że ktoś dodaje takie posty. Być może to jest prawda. Zresztą nie ważne czy jest czy nie ale nie należy nikogo poniżać.
Nie ma co wątpić w to co napisał autor tematu. Ja osobiście miałem okazję poznać pana Bogdana Łazukę i wymienić z nim kilka zdań zaczynając od tego jak zostałem przez niego objechany za trzymanie rąk w kieszeniach w czasie witania się (miałem z 15 lat) i jak zgrabnie wyszedłem z tej sytuacji :-) Poza tym że świetny z niego aktor, to naprawdę sympatyczny gość, przynajmniej takie miałem odczucie za kulisami na Maratonie Uśmiechu ;-)
Pozdrawiam 8-)