Jeśli ktoś zechce przeczytać więcej o treści "Zaproszenia", to odsyłam do strony: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=121617. Film Jakubowskiej jest, niestety, nieporadny (jej miłość do kina nie została odwzajemniana). Dlaczego? Przede wszystkim z powodu miernej gry aktorskiej i słabych, nieżyciowych dialogów. Styl niemalże przedwojenny. Cóż z tego, że opowiada o dramatycznych, wojennych i powojennych, losach obywateli Krakowa, jak czyni to bez wyrazu - sposób kadrowania, ustawienia postaci, dobór scen itp. woła o pomstę....
Antonina Gordon-Górecka jest mistrzowska. Świetna choć nie grająca pierwszych skrzypiec jest Wiesława Mazurkiewicz. O takich indywidualnościach pisać że grają miernie (zarzut gry tzw teatralnej to komplement dla prawdziwych znawców sztuki choć w zamierzeniu autorzyka postu pewnie miałą być obelgą) świadczy o komplement ej ignorancji tematu. Film jest piękny a kreacja pani Gordon-Góreckiej godna wszelkich nagród