Dokładnie! Film znakomicie oddaje fantastyczny klimat Warszawy z początku lat siedemdziesiątych co jest jego wielka zaletą i chodz znam ten film już praktycznie na pamięc, za każdym razem gdy do niego wracam oglądam go z taką samą przyjemnością jak za pierwszym razem. Super sprawa !!!

Hehe, tak, mieszkając w tym mieście, przypatrzeć się jak wyglądało 30-35 lat temu...Do obserwacji.

Poza tym, ten humor - jakiś taki ponadczasowy. I cudowna scena - satyra zarówno na niezrozumiałość sztuki współczesnej, jak i nierozumienie jej przez potencjalnych odbiorców (scena w Zachęcie)

Pomimo że nie mieszkam w Warszawie, to oglądając ten film już kilkanaście razy, zawsze bardzo szybko "chłonąłem" klimat tego miasta z tamtych lat. To chyba moja ulubiona polska komedia odzwierciedlająca okres PRL w soczewce na prawdę w zabawny i inteligentny sposób:)

Faktycznie, można sie zakochac w Warszawie po obejrzeniu tego filmu. Fajny klimat Warszawy podkreśla jeszcze wiersz wyrecytowany pod koniec filmu. Zastanawiam się tylko czy ona rzeczywiscie tak fajnie wyglądała, czy tylko tak fajnie ją sfilmowano:) W Warszawie byłem raz w zyciu kilka lat temu i miałem jednak mieszane uczucia. Lata wolności po 89 roku oszpeciły chyba to miasto.:]